czwartek, 23 sierpnia 2012

Hala otwarta!

Dwa dni minęły już od oficjalnego otwarcia Hali Widowiskowo - Sportowej w Koszalinie. Zainaugurowała ona swoją działalność meczem koszykówki w ramach eliminacji do EuroBasketu pomiędzy Polską a Finlandią.



Miałem okazje być na jednym z pierwszych meczów  na PGE Arenie w Gdańsku  (mecz Polska - Niemcy) oraz na otwarciu Stadionu Narodowego w Warszawie (Polska - Portugalia) Z obu wydarzeń najbardziej zapomniałem długo nie opuszczające niedowierzanie. Że o to mamy obiekty na poziomie światowym - wręcz z innej planety, tam gdzie jeszcze kilka lat wcześniej straszyły ruiny.

Podobne odczucia towarzyszyły mi podczas wtorkowej wizyty na koszalińskiej Hali. Robi niezwykłe wrażenie, nawet gdy jest pusta, wypełniona do ostatniego miejsca rozentuzjazmowanymi kibicami zachwyca. Doskonała widoczność, świetne nagłośnienie no i po prostu klimat. Już nie mogę doczekać się ligowych rozgrywek obu koszalińskich AZS-ów, choć pewnie tak jak w przypadku Lechii Gdańsk, grającej na PGE Arenie, szczelnie wypełniać się będzie tylko przy wyjątkowych okazjach. Chciałbym zobaczyć również jak zda egzamin przy okazji koncertów, szczególnie rockowych (poproszę Kult, na początek ;-) )

Doczekaliśmy się w Koszalinie obiektu na miarę europejską - takiego, którego mogą nam zazdrościć inne miasta, z ogromnym potencjałem. Oby Zarząd Obiektów Sportowych ten potencjał wykorzystał bowiem to zupełnie inna skala przedsięwzięcia niż administrowanie dotychczasowymi obiektami...

W czasie wtorkowej imprezy nie obyło się bez kilku wpadek: przerywającego mikrofonu prowadzących, zepsutego telebimu czy biletów na nieistniejące miejsca, a także braku prądu podczas treningów dzień wcześniej. Można to wszystko jednak wybaczyć. Fajnie, że Hala jest wreszcie otwarta.

wtorek, 21 sierpnia 2012

Pomnikowa propaganda

Wydaję się, że dni stojącego przy koszalińskim rynku pomnika 20 lecia, popularnie określanego od zdobiących go napisów jako "Byliśmy - Jesteśmy - Będziemy" są policzone. Decyzję taką, jednoosobowo podjął prezydent Piotr Jedliński tłumacząc iż jest to warunek niezbędny do rewitalizacji i unowocześnienia centralnego placu naszego miasta, zaś sam monument ma znaleźć swoje nowe miejsce w okolicach Amfiteatru

fot gk24/Radosław Brzostek


Ostro decyzji PO-wskiego prezydenta sprzeciwiło się lokalne SLD, które wystartowało z akcją zbierania podpisów przeciwko przenosinom jednego z symboli Koszalina. Na "nie" jest również Stowarzyszenie Przyjaciół Koszalina. 

Być może prezydent Jedliński nie spodziewał się, że jego decyzja spotka się z tak gorącym sprzeciwem - wszak monument wzniesiony w 1965 roku jest jednym z symboli PRL-u. Koszalińska PO podczas specjalnej konferencji prasowej zdecydowanie motywom ideologicznym i politycznym zaprzeczała. 

Widocznie, to również się okazało za mało gdyż do akcji poparcia dla zmiany lokalizacji pomnika włączyło się Stowarzyszenie Młodzi Demokraci  - młodzieżówka partii rządzącej. Młodzi Platformersi opublikowali na swojej stronie list-odezwę. 

Czytamy w nim:

Przebudowa Rynku Staromiejskiego w Koszalinie to jedna z najbardziej istotnych spraw, poruszająca wielu mieszkańców naszego miasta.

co stwierdził Zespół Badawczy PO na podstawie niesłychanej ilości 380 ankiet oraz bliżej nieznanej metodologii badania. 

Centrum miasta wymaga odważnych zmian, które sprawią, że koszalinianie będą chcieli spędzać w nim więcej swojego wolnego czasu. Zachowawcze koncepcje nie mają racji bytu, gdyż będą tylko powieleniem stanu obecnego.

Święte słowa, drodzy Młodzi Demokraci! Ale zaraz, zaraz... proponowana obecnie przebudowa Rynku to czym jest jak nie właśnie "zachowawczą koncepcją"? Bo przecież nie przewiduje ŻADNYCH zmian w centrum miasta (które to nie składa się jedynie z Rynku przed Ratuszem) jeśli chodzi o jego funkcjonowanie, układ komunikacyjny itd.  Czy Wasi starsi koledzy z Ratusza, może mają jakąś koncepcję na to jak ma wyglądać centrum miasta w przyszłości? Może chociaż jakiś luźny pomysł? Nie? Oj, to mogą się trochę obrazić za Wasz list-odezwę ;-) 

Młodzi Demokraci nie opowiadają się za niszczeniem znaków czasu oraz usuwaniem historii z naszego miasta, gdyż każdemu z nich należy się odpowiedni szacunek.
Jako młodzi ludzie, mieszkańcy Koszalina, uważamy, że bardzo dobrym pomysłem jest rewitalizacja i unowocześnienie placu przed Ratuszem, wiąże się to z przeniesieniem pomnika Byliśmy, Jesteśmy, Będziemy w inne, równie godne miejsce.
Przejawem tego szacunku jest usunięcie pomnika z centralnego punktu miasta, z miejsca dla którego został zaprojektowany. Zastanawiam się, czy Młodzi Demokraci, tak bezkrytycznie, bez cienia refleksji podchodzą do pomysłów swoich starszych kolegów, czy też świadomie i cynicznie dopuszczają się manipulacji twierdząc, że bez usunięcia pomnika B-J-B rewitalizacja i unowocześnienie Rynku nie są możliwe. 

Bo przy okazji wyłaniania poprzedniego konkursu na przebudowę Rynku (wtedy z opcją parkingu podziemnego) pojawiały się koncepcje, zakładające pozostawienie pomnika w jego obecnym miejscu. Czyli można.

W związku z powyższym rozpoczynamy akcję zbiórki podpisów pod poparciem dla rewitalizacji i unowocześnienia Rynku Staromiejskiego wraz z przeniesieniem pomnika BJB. 

W związku z powyższym uznaję, że koszalińska Platforma Obywatelska i jej młodzieżowy odłam nie informują mieszkańców o prawdziwych intencjach im przyświecających a przy pomocy środków propagandowych usiłują przedstawić przesunięcie B-J-B w okolice Amfiteatru jako jedyną możliwą opcję na drodze do zmian na Rynku. Idę o zakład, że chodzi o czystą ideologię, o to, że niektórych naszych lokalnych polityków drażni widok postawionego w czasie PRL-u monumentu wraz z całą jego symboliką (tą faktyczną jak i jedynie wyobrażoną). Szkoda, że na tą pozbawioną racjonalnych podstaw decyzję pójdą publiczne pieniądze...

W którejś z dyskusji na Facebooku, ktoś zaproponował, przeniesienie w okolice Amfiteatru również pomnika Marszałka Piłsudskiego. Skoro to takie godne miejsce... akurat będzie miejsce pod parking. 
 

środa, 8 sierpnia 2012

Z Końca Świata do Boruszyna - relacja z wyprawy rowerowej

Niebawem wyruszam w pierwszą w życiu, wyprawę rowerową. O wszystkim co przed nią, w trakcie i pewnie parę dni po niej będzie można poczytać tutaj Serdecznie zapraszam do lektury :-)