Panie Prezydencie!
Jestem świeżo po lekturze krótkiego wywiadu z Panem, którego udzielił Pan dla "Teraz Koszalin" Mówił Pan o ścieżkach, rowerzystach i rowerowej infrastrukturze w Koszalinie. Cieszę się ogromnie z Pana otwartości na rozmowy z koszalińskim środowiskiem rowerowym, gotowości do naprawiania bubli a szczególnie ze świadomości, że rowerzystów na ulicach naszego miasta przybywa.
Powiedział Pan jednakże kilka rzeczy, które jeśli są odzwierciedleniem stosunku władz miasta do rowerzystów, to budzą mój ogromny niepokój oraz sprzeciw.
Panie prezydencie, rower to nie tylko środek rekreacji, dla rodzin z dziećmi. Dla stale wzrastającej liczby osób to środek codziennego transportu, do pracy, szkoły czy po zakupy. Ludzie korzystają z tego, że można się nim poruszać po mieście szybko, tanio i bezpiecznie. To oni korzystają głównie z infrastruktury rowerowej w mieście, to dla nich istotne są drogi rowerowe, bezpieczne przejazdy przez skrzyżowania, wytyczone pasy i kontrapasy. Im ich więcej, tym mniej samochodów na ulicach, tym więcej miejsc do parkowania, tym czystsze powietrze, mniejsze natężenie hałasu. Wiele lat temu zrozumiały to kraje bogatsze i bardziej rozwinięte niż Polska - Holandia, Niemcy czy Dania. Standardem jest tam, że o rowerzystów się dba, zachęca się ludzi aby jeździli na rowerach a gdy to możliwe zostawiali samochody na parkingach i w garażach. Te procesy zachodzą również w Polsce. W tak chętnie służącym do porównań Słupsku powołano oficera rowerowego - osobę, która ma myśleć o tym jak poprawiać komfort i bezpieczeństwo poruszania się rowerem po mieście. W Zielonej Górze takie stanowisko istnieje od lat. Co w tym kierunku robi Koszalin, panie Prezydencie?
W myśl polskiego prawa, panie Prezydencie, rowerzysta jest pełnoprawnym uczestnikiem ruchu - dlatego nie może być zgody na wytyczanie tras podwórkami, bocznymi drogami. To jakieś straszliwe nieporozumienie. Standardem w budowie dróg rowerowych w Europie jest to, że buduje się je wzdłuż ulic, po których jeżdżą samochody. Z wyraźnym odseparowaniem. Takie rozwiązanie zapewnia rowerzystom bezpieczeństwo i komfort jazdy. Gotów jestem się założyć, o butelkę dobrego wina, że wytyczone wedle Pana pomysłu szlaki, rowerzyści po prostu zignorują. Rodziny z dziećmi i tak wyjadą za miasto a osoby jeżdżące po mieście wybiorą najkrótszą drogę do celu. Niestety, jako że w zdecydowanej większości ulice w Koszalinie rowerzystom nie są przyjazne, jazda po nich stanowi zagrożenie bezpieczeństwa, to wybiorą chodniki, ku utrapieniu pieszych.
Ponadto absurdem jest tworzenie ścieżek rowerowych pod potrzeby rolkarzy. Wedle obowiązującego prawa, jazda na rolkach po drodze rowerowej jest zabroniona.
Panie Prezydencie. Raport, który został przygotowany na zlecenie ZDM-u opiera się na doświadczeniach krajów z wysoko rozwiniętą infrastrukturą rowerową. Proponowane rozwiązania to coś, co istnieje w wielu miejscach, funkcjonuje i jest wynikiem lat rozmaitych prac i doświadczeń. Co takiego sprawia Panie Prezydencie, że Pan to odrzuca?
Koszalin, Panie Prezydencie, odstaje, niestety od reszty kraju, jeśli chodzi o bycie przyjaznym dla rowerzystów. Raport, który do Pana trafił pokazuje jak można to zmienić. Ufam, że zechce Pan raz jeszcze przemyśleć swoje stanowisko. Chciałbym również Pana serdecznie zaprosić na Masę Krytyczną - masowy przejazd rowerzystów ulicami Koszalina. 27.07.2012. O 18. Start pod Ratuszem.
Pozdrawiam
To jest "list" imiennie wysłany do adresata czy "list otwarty"?
OdpowiedzUsuńTeoretycznie w Ratuszu wszyscy są ZA: "należy budować ścieżki rowerowe".
OdpowiedzUsuńW praktyce władze miasta nie mają pojęcia CZYM TO SIĘ JE, bo wsiadają do klimatyzowanych samochodów i NIGDY nie docierają do pracy rowerem, bo nigdy nie pracowali w Holandii lub Danii.
Drogi rowerowe powstaną, gdy władza zacznie czerpać inspiracje od ludzi mentalnie młodych, którzy świadomie wybierają rower (choć pewnie stać ich i na dwa samochody).
Ot i co....
Taa.. już Ci Młodzi, nawiedzeni, "z kucykami" zorganizowali Biedadeptak.. Dziękuję za takie doradztwo..
OdpowiedzUsuńPoza tym dlaczego panoszy się ideologia "auto Twoj wróg"? Może zróbmy miasto przyjazne autom.. a nie utrudnienia, zwężania, spowolnienia, radary, ograniczenia itd itp..